Oct 29, 2022·edited Oct 29, 2022Liked by Piotr Peszko
Ja tak serio. A gdyby robić proste szkolenia w Canvie. Ma swoje studio nagrań, możliwość linkowania wewnątrz projektu, embedowania i od razu publikowania jako witryny... Jest pomysł, jest zabawa.
Maciej, najchętniej robilibyśmy je w czymś o podobnej trudności, ale kiedy czytasz specyfikacje, szybko okazuje się, że nie masz czym robić. Jeśli do tego dołożysz wymagania w postaci dostępności i interakcji to okazuje się, że w elearningowej "skrzynce narzędziowej" niewiele mamy do wyboru.
Piotrze, ja cały czas z mojego punktu widzenia, czyli małego i powoli średniego eLearningu. Już Michał nauczył mnie, że jak chcę pracować, to muszę mieć narzędzie. Trochę ich zgromadziłem: Genially, Vyond, Rise, Canva, powoli Storyline. Tylko ja wciąż „szyję”, jaram się embedowaniem, ale mam też świadomość, że jakby połączyć te moje prace w korporacyjnego SCORM-a to żaden LMS tego nie zliczy. A z jeszcze innej strony to liczy się też czas i mam nadzieję, że za kilka miesięcy nie będę miał go na „szycie” tylko będę marzył o jednym narzędziu do zrobienia wszystkiego.
Niestety przestarzały SCORM jest sporym problemem i platformy takie jak LXP zbierają znacznie więcej danych, ale branża tym standardem stoi. Mam ambitny plan zabrać się solidnie za xAPI. Kiedyś całkiem sporo na ten temat czytałem i próbowałem coś podziałać, ale to było wieki temu w 2013. https://www.slideshare.net/ppeszko/jak-tincan-api-zrewolucjonizuje-bran-szkoleniow
Embedowanie jest super, ale od siebie dorzucę, że w wielu korpoprojektach nikt nie pozwoli wyjść poza toola, albo jak pozwoli, to połowa już nie wróci do szkolenia. LMSy mają swoje timeouty, więc im więcej rzeczy poza, tym może się okazać, że uczestnik dojdzie do końca, zaliczy nawet takie szkolenie i wyświetli pozytywny wynik, ale całość zwróci się do wylogowanego konta użytkownika z platformy i i tak nie zostanie zapisane. Miałem już takie przypadki, gdzie przez to dzieliłem kursy na mniejsze części. Embedowanie pięknie rozszerza możliwości, ale trzeba uważać, aby to nie łamału głównego celu:)
Ja tak serio. A gdyby robić proste szkolenia w Canvie. Ma swoje studio nagrań, możliwość linkowania wewnątrz projektu, embedowania i od razu publikowania jako witryny... Jest pomysł, jest zabawa.
A Charm czaruje. Robiłbym.
Maciej, najchętniej robilibyśmy je w czymś o podobnej trudności, ale kiedy czytasz specyfikacje, szybko okazuje się, że nie masz czym robić. Jeśli do tego dołożysz wymagania w postaci dostępności i interakcji to okazuje się, że w elearningowej "skrzynce narzędziowej" niewiele mamy do wyboru.
Piotrze, ja cały czas z mojego punktu widzenia, czyli małego i powoli średniego eLearningu. Już Michał nauczył mnie, że jak chcę pracować, to muszę mieć narzędzie. Trochę ich zgromadziłem: Genially, Vyond, Rise, Canva, powoli Storyline. Tylko ja wciąż „szyję”, jaram się embedowaniem, ale mam też świadomość, że jakby połączyć te moje prace w korporacyjnego SCORM-a to żaden LMS tego nie zliczy. A z jeszcze innej strony to liczy się też czas i mam nadzieję, że za kilka miesięcy nie będę miał go na „szycie” tylko będę marzył o jednym narzędziu do zrobienia wszystkiego.
Niestety przestarzały SCORM jest sporym problemem i platformy takie jak LXP zbierają znacznie więcej danych, ale branża tym standardem stoi. Mam ambitny plan zabrać się solidnie za xAPI. Kiedyś całkiem sporo na ten temat czytałem i próbowałem coś podziałać, ale to było wieki temu w 2013. https://www.slideshare.net/ppeszko/jak-tincan-api-zrewolucjonizuje-bran-szkoleniow
Embedowanie jest super, ale od siebie dorzucę, że w wielu korpoprojektach nikt nie pozwoli wyjść poza toola, albo jak pozwoli, to połowa już nie wróci do szkolenia. LMSy mają swoje timeouty, więc im więcej rzeczy poza, tym może się okazać, że uczestnik dojdzie do końca, zaliczy nawet takie szkolenie i wyświetli pozytywny wynik, ale całość zwróci się do wylogowanego konta użytkownika z platformy i i tak nie zostanie zapisane. Miałem już takie przypadki, gdzie przez to dzieliłem kursy na mniejsze części. Embedowanie pięknie rozszerza możliwości, ale trzeba uważać, aby to nie łamału głównego celu:)